Dzisiaj prawie każdy gdzieś goni, śpieszy się. Mamy wrażenie, że kiedy robimy jedno, powinniśmy robić już coś drugiego. Pędzimy z jednego miejsca w drugie, od jednej sprawy do drugiej.
Innowacje miały nam pomóc w uproszczeniu wielu rutynowych działań, uwolnić nas od szarej codzienności
i załatwiania spraw podstawowych. Samochód, mikrofala, miksery, telefony komórkowe, zmywarki, e-mail czy Internet. Co się stało z tym czasem, który miały nam zaoszczędzić? Gdzie się zagubiliśmy ? Dlaczego wolny czas, który miały nam wygenerować zamieniliśmy w inny obowiązek ? No i wreszcie dlaczego ciągle pędzimy ?
Brak czasu jest dziś bardzo często wyznacznikiem ważności danej osoby. Twoje zabieganie decyduje o twojej randze, zwłaszcza w pracy. Dużo osób uważa, że jeśli jesteś zajęty wtedy jesteś osobą z którą warto się liczyć. Jeśli twój telefon komórkowy często dzwoni to znak, że masz dużo pracy, znajomych i że jesteś szczęśliwą osobą czy wreszcie jeśli masz wielki dom, jesteś bogaty.
Narzekamy na nieustanny brak czasu, tak jak gdyby brak czasu zapisany byłby w naszej naturze, jak byśmy nie mieli na niego wpływu. Pamiętajmy jednak, że od zawsze płynie on taką samą prędkością, że wcześniej ludzie mieli go tyle samo, a potrafili wykorzystać każdą z zaistniałych chwil na wypoczynek czy spędzenie wolnej chwili w gronie rodzinnym.
Dzisiaj często liczą się pozory, to co na zewnątrz, nie to co w środku. Musimy jednak pamiętać, że tego co wewnętrzne nie da się zastąpić tym, co zewnętrzne.
Dzisiaj łudzimy się, że robiąc więcej, działając więcej, osiągając więcej,– staniemy się kimś docenianym. A to z tego właśnie wynika nieustanny brak czasu. Wynika on niestety z naszych wyborów. To my decydujemy, czym zapełnimy nasz czas.
Nie poddawajmy się wszystkiemu bezwarunkowo. Segregujmy nasze decyzje, wybierajmy te z którymi czujemy się szczęśliwi. Postawmy na czas dla siebie !!!